sobota, 16 marca 2013

Róże wstydu i lilie czystości


Czy zastanawialiście się, jak wiele zwyczajów naszych babć ma uzasadnienie w historii kultury? Pamiętam, jak na parapecie babci Stefy rósł okazały mirt. Gałązki z tego krzaka służyły do przystrajania wielkanocnego koszyka i stołu. Z krzaka babci Stefy miałam zrobiony stroik do komunijnej białej sukienki. Wówczas nawet nie myślałam, ile symboli kryło się w białej sukience i wiecznie zielonym mircie. 
A już w czasach antycznych przypisywano poszczególnym roślinom funkcje i symbole, które w szczątkowej, często zmienionej formie, dotrwały do czasów nam współczesnych. W starożytności dużą popularnością cieszyły się uroczystości, w czasie których świętowano istnienie kwiatów. W Grecji pod koniec lutego obchodzono święto pierwszych kwiatów zw. anesteriami. Natomiast w starożytnym Rzymie obchodzono święto róż zwane rosaliami. Uroczystości ze świata antycznego przetrwały w zmienionej formie do czasów średniowiecznych. Czwarta niedziela Wielkiego Postu, zw. Laetare (z łac. cieszyć się, radować), była „niedzielą róż”, w czasie której obdarowywano się pierwszymi kwiatami. W średniowieczu lilie i róże symbolizowały Ojców Kościoła, dlatego składano je w ofierze w czasie procesji wokół ołtarza podczas ofiarowania (róża i lilia stały się również kwiatami Maryjnymi). Do dnia dzisiejszego papież poświęca złotą różę, którą następnie ofiarowuje osobie zasłużonej dla Kościoła.
Dionizos
Caravaggio, lata 1596/1597
Florencja, Galeria Uffizi 

W starożytności istniał zwyczaj zdobienia kwiatami sal biesiadnych i biesiadników. Z różfiołków i bluszczu pleciono wianki, którymi zdobiono głowy uczestników biesiad. Nieprzypadkowo wybrano właśnie te rośliny. Wszystkie były związane z kultem greckiego boga Dionizosa (rzym. Bachusa), patrona libacji i ich uczestników. Zwróćcie uwagę, że znaczenie słowa libacja uległo zmianie. "My" kojarzymy je pejoratywnie, ale dla starożytnych oznaczało po prostu ucztę. Uważano, że róża ma działanie chłodzące mózg, stąd zawieszano nad stołami pęki świeżych kwiatów, aby przypominały pijącym, by pod wpływem alkoholu nie zdradzili powierzonych im tajemnic. Nawiązanie do tamtych zwyczajów i wymowy róży odnajdujemy w poezji Homera. W pieśni Et ture et fidibus poeta pisał: "Choc Damalis pije tęgo, w trackim hauście wszakże górą Bassus [Bachus] - róże, lilie, opich nieście i na wieniec, i do uczty na stół". 
Symbolika róży jako środka ochronnego przed nadmierną gadatliwością i jej przykrymi skutkami przetrwała w czasach średniowiecznych. Uważano, że pięć płatków róży odpowiada pięcioramiennej gwieździe zwanej pentagramem. Pentagram odnajdujemy wśród dwudziestu dwóch kart tarota, używanych do stawiania kabały. Był figurą o bardzo silnych właściwościach magicznych. Symbolizował czary, zaklęcia, wszelkie sprawy tajemne oraz moce chroniące przed złem. W zależności od ustawienia pentagram był związany z białą magią (tzw. stopa druida – pentagram ustawiony jednym końcem do góry) lub czarną (rogi diabła i stopa kozła – ustawiony dwoma końcami do góry). Dlatego w średniowieczu róże w postaci rzeźbionej umieszczano na sufitach w formie zworników, w salach audiencyjnych na znak milczenia (w Niemczech spotykane czasami nad drzwiami). Zworniki w kształcie stylizowanych róż można obejrzeć na sklepieniu Wielkiego Refektarza zamku w Lidzbarku Warmińskim (niestety, nie wszystkie znajdujące się tam zworniki są autentyczne). 
Fiołki były stosowane przez starożytnych w medycynie jako środek o właściwościach kojących i ochładzających - na bóle głowy oraz jako antidotum na upojenie alkoholowe i jego skutki. Bluszcz symbolizował siły wegetatywne (zdolność odradzania się) i zmysłowość. Ponieważ podobnie jak róża bluszcz był poświęcony greckiemu Dionizosowi (rzym. Bachusowi) jego wyznawcy nosili tatuaże z liści bluszczu. Wieniec z bluszczu – podobnie jak z róż i fiołków – miał strzec przed pijaństwem i kacem. Według Pliniusza zbawczy był zwłaszcza sok z jagód, który miał zapobiegać zatruciu alkoholowemu - jednak nie próbowałabym tego sposobu. 
Antonio Pollaiuolo, Apollo i Dafne, lata 1470-80
Galeria Narodowa w Londynie

Willem van Honthorst, Portret Willema III jako Apollo, 1653 r.
Zbiory Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie
Ze starożytności pochodzi zwyczaj obsypywania zwycięzców płatkami kwiatów i dekorowania ich głów wieńcami z liści drzewa laurowego i mirtuDrzewo laurowe (wawrzyn) było uważane za drzewo śmierci, związane z kultem boga Apolla. Symbolika drzewa laurowego została opisana przez Owidiusza w Metamorfozach, w micie o nimfie Dafne. Amor urażony przez Apolla postanowił go ukarać – przeszył Apolla złotą strzałą, która wznieciła w nim płomienne uczucie do nimfy Dafne, córki boga rzecznego Penejosa. Z kolei Dafne została postrzelona strzałą zakończoną ołowiem, która obudziła w niej niechęć do zalotnika. Apollo zakochany w nimfie nieustannie ją ścigał. Kiedy wydawało mu się, że już ją pochwyci, Dafne zmieniła się w drzewo. Niepocieszony Apollo ściął z drzewa laurowego kilka gałązek, z których uplótł wieniec na głowę, a pozostałymi ozdobił lirę i łuk: „Jeżeli nie możesz być moją żoną […] bądź chociaż moim drzewem: zawsze będziesz ozdabiać […] moje włosy, lirę i mój łuk. Ciebie otrzymywać będą w darze wodzowie rzymscy […]. Ty staniesz przed domem Augusta jako straż najwierniejsza, w równym z dębem poważaniu. I tak jak ja, co wiecznie młody unoszę kędzierzawą głowę, ty także nigdy nie trać swych zielonych liści”. Dlatego drzewo laurowe jest symbolem zwycięstwa na polu walki. 
Myrtus communis
Otto Wilhelm Thome, 1885 r.

Natomiast wianki z mirtu symbolizowały starożytnym radość (w zastępstwie mirtu stosowano czasami rozmaryn). Mirt oznaczał zwycięstwo bez rozlewu krwi. W kulturze chrześcijańskiej mirt stał się atrybutem Najświętszej Marii Panny i wszystkich dziewic. Takie znaczenie mirtu wywodzi się z kultury żydowskiej, w której biało kwitnący mirt symbolizował pokój, życie zgodne z obowiązującymi obyczajami oraz „dziewiczą urodę narzeczonych”. Stąd mirt w sztuce chrześcijańskiej występuje jako symbol bożej łaski. Ponieważ utożsamiano go z pokojem i radością był ozdobą nowożeńców. Tradycja, w zmienionej formie, przetrwała do czasów współczesnych - jeszcze do niedawna mirtem zdobiono wianki i sukienki dziewczynek przystępujących do pierwszej komunii świętej. Również zwyczaj rozsypywania kwiatów przetrwał podczas majowych procesji. 
Dekorowanie ludzi, zwierząt i przedmiotów kwiatami brał się z wiary, że w kwiatach znajduje się siedlisko duchów opiekuńczych. Stąd już w starożytnym Rzymie istniał obyczaj przystrajania kwiatami grobów zmarłych, najchętniej wieńcami z róż. W świecie starożytnych występował odpowiednik obecnego Święta Zmarłych zwany „dniem fiołków” (z łac. dies violaris) nazywany od sposobu dekoracji grobów najbliższych. W czasie mszy żałobnych starożytni zdobili mary mirtem – jako krzew wiecznie zielony uważany był przez starożytnych za symbol nieśmiertelności. Łączony z majerankiem stanowił ozdobę grobów jako drzewo poświęcone Hadesowi. To właśnie na sarkofagach w starożytnym Rzymie zachowały się wyobrażenia pierwszych w dziejach ludzkości kwiaciarni. Z uwagi na rozpowszechniony w świecie starożytnych zwyczaj zdobienia kwiatami wcześnie zaczęto ich uprawę na skalę masową. Na początku I wieku przed narodzeniem Chrystusa funkcjonowały w obrębie gospodarstw wiejskich ogrody warzywne zw. hortus, w których hodowano kwiaty do celów komercyjnych, a nawet poziomki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz