Omawiając symbolikę kwiatów podkreśla się, że w sztuce XVIII wieku zrozumienie dla znaczenia poszczególnych kwiatów było ograniczone z uwagi na przemiany historyczno-obyczajowe. Za przykład może posłużyć uroczy portrecik dziewczynki z rodziny zu Dohna w zbiorach olsztyńskiego muzeum. Dziewczynka została na nim pokazana we wnętrzu saloniku, stojąca przy krzesełku, na którym rozsypano kwiaty - róże, tulipany, narcyzy, goździki. Wydaje się, że kwiaty stanowią jedynie dekorację, ale zastanawiają białe lilie - symbol czystości i niewinności - trzymane przez dziecko w lewej rączce. Symbolika przypadkowa, czy świadoma? A może po prostu nawiązanie do tradycji.
![]() |
Nieznany malarz z terenu Prus Wschodnich, Portret dziewczynki z rodu zu Dohna, 3. ćw. XVIII w. Zbiory Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie |
W sztuce najpopularniejszymi kwiatami o wymowie symbolicznej są lilie i róże. W sztuce chrześcijańskiej były atrybutem Marii. Wskazywały na jej pochodzenie z królewskiego rodu. W średniowieczu róża przysługiwała dziewicom. Lilie symbolizowały zaś czystość, niewinność i dziewictwo (analogicznie do róży). Stąd lilia występuje często w scenach zwiastowania.
Lilie kilkakrotnie wymieniono w Biblii. W Pieśni nad pieśniami czytamy:
"Jam narcyz Saronu, lilia dolin [konwalia?].
Jak lilia pośród cierni, tak przyjaciółka ma pośród dziewcząt" (2, 1-2),
czy
"Mój miły jest mój, a ja jestem jego, on stada swe pasie wśród lilii" (2, 16).
W Ewangelii św. Mateusza znajduje się cytat, który jest symbolicznym wyrażeniem ufności pokładanej w Bogu:
"Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną, nie pracują ani nie przędą.
A powiadam Wam: nawet Salomon w całej chwale swojej nie był tak przyodziany, jak jedna z nich" (Mt 6, 28-29).
W Deesis - przedstawieniu tronującego Chrystusa w towarzystwie Marii i Jana - Jezus Chrystus jest pokazany jako władca i sędzia Wszechświata. Z jego ust wychodzi miecz - symbol władzy ziemskiej i lilia - odpowiednik dla władzy duchowej.
Lilia jest atrybutem świętych. Widzimy ją w wizerunkach Katarzyny - zarówno Aleksandryjskiej, jak i Sieneńskiej, Józefa, Antoniego itd.
Niedawno poproszono mnie o konsultację. Chodziło o przedstawienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Zazwyczaj jest przedstawiana z narzędziami jej męki, tj. mieczem (którym ją ścięto), kołem (na którym ją łamano) i palmą męczeńską przysługującą wszystkim męczennikom za wiarę chrześcijańską.
Jednak na konsultowanym obrazie św. Katarzyna Aleksandryjska trzyma w dłoni oprócz palmy męczeńskiej, lilie i konwalie. Konwalia była w symbolice roślinnej odpowiednikiem właśnie lilii. Umieszczenie ich razem świadczy o pewnej kompilacji znaczeń charakterystycznej dla sztuki XIX wieku.
To w 1833 r. wydano we Francji książkę „Le language des fleurs”. Zawarte w niej niektóre treści są nadal czytelne. Dotyczy to m.in. białych lilii, które zgodnie z tradycją symbolizowały czystość. I w takim znaczeniu występuje jako atrybut św. Katarzyny. Tyle tylko, że przedstawienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej jest kopią wcześniejszego obrazu, sądząc po ornamencie na szacie być może XVI-wiecznego.
Konwalia majowa od wieków była wykorzystywana jako roślina lecznicza. W średniowieczu była nazywana lilium convallium (patrz Pieśń nad pieśniami) - do dzisiaj nazwa przetrwała w języku angielskim (lily of the Valley). Pięknym przykładem połączenia symboliki róży, lilii i konwalii jest korona Marii w ołtarzu z katedry św. Bawona w Gandawie namalowanym przez Jana van Eycka (1425-33).
Konwalie znajdujemy również na portretach XVI-wiecznych. Przykładem choćby kobiece wizerunki w zbiorach Courtauld Gallery w Londynie (w połączeniu z bratkiem), Oskar Reinhart Museum w Winterthur, czy Wallraf-Richartz Museum w Kolonii.
Konwalia występuje czasami w przedstawieniach Marii z Dzieciątkiem Jezus. Przykładem "Madonna z czyżykiem" Albrechta Dürera (1506), w którym mały Jan Chrzciciel podaje Marii bukiecik konwalii, symbol zbawienia świata. Konwalie stanowią tu analogię do Biblii, którą przytrzymuje Maria drugą dłonią, a w której znajduje się zapowiedź nadejścia zbawiciela.
Nota bene patrząc na ten obraz przypominają mi się strofy z bajki biskupa warmińskiego Ignacego Krasickiego "Ptaszki w klatce":
A propos symboliki lilii. W zbiorach olsztyńskiego muzeum znajduje się wizerunek młodej damy, której towarzyszy nagie dziecko w wieńcu laurowym.
Wzorowany na siedemnastowiecznych portretach holenderskich został przypuszczalnie namalowany pod koniec tego stulecia, choć wizerunek nagiego dziecka (amorka?) jest datowany nieco później. Dziecko podaje kobiecie kwiat, który identyfikuję z lilią złotogłów (łac. lilium martagon). Skojarzenie dziecka z amorkiem jest o tyle uzasadnione, że w alchemii lilium martagon była rośliną poświęconą Marsowi.
"Jam narcyz Saronu, lilia dolin [konwalia?].
Jak lilia pośród cierni, tak przyjaciółka ma pośród dziewcząt" (2, 1-2),
czy
"Mój miły jest mój, a ja jestem jego, on stada swe pasie wśród lilii" (2, 16).
W Ewangelii św. Mateusza znajduje się cytat, który jest symbolicznym wyrażeniem ufności pokładanej w Bogu:
"Przypatrzcie się liliom polnym, jak rosną, nie pracują ani nie przędą.
A powiadam Wam: nawet Salomon w całej chwale swojej nie był tak przyodziany, jak jedna z nich" (Mt 6, 28-29).
W Deesis - przedstawieniu tronującego Chrystusa w towarzystwie Marii i Jana - Jezus Chrystus jest pokazany jako władca i sędzia Wszechświata. Z jego ust wychodzi miecz - symbol władzy ziemskiej i lilia - odpowiednik dla władzy duchowej.
![]() |
Deesis. Malowidło ścienne w kapitularzu zamku w Lidzbarku Warmińskim |
![]() |
Św. Dominik |
![]() |
Św. Katarzyna Aleksandryjska |
To w 1833 r. wydano we Francji książkę „Le language des fleurs”. Zawarte w niej niektóre treści są nadal czytelne. Dotyczy to m.in. białych lilii, które zgodnie z tradycją symbolizowały czystość. I w takim znaczeniu występuje jako atrybut św. Katarzyny. Tyle tylko, że przedstawienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej jest kopią wcześniejszego obrazu, sądząc po ornamencie na szacie być może XVI-wiecznego.
Konwalia majowa od wieków była wykorzystywana jako roślina lecznicza. W średniowieczu była nazywana lilium convallium (patrz Pieśń nad pieśniami) - do dzisiaj nazwa przetrwała w języku angielskim (lily of the Valley). Pięknym przykładem połączenia symboliki róży, lilii i konwalii jest korona Marii w ołtarzu z katedry św. Bawona w Gandawie namalowanym przez Jana van Eycka (1425-33).
Konwalie znajdujemy również na portretach XVI-wiecznych. Przykładem choćby kobiece wizerunki w zbiorach Courtauld Gallery w Londynie (w połączeniu z bratkiem), Oskar Reinhart Museum w Winterthur, czy Wallraf-Richartz Museum w Kolonii.
Konwalia występuje czasami w przedstawieniach Marii z Dzieciątkiem Jezus. Przykładem "Madonna z czyżykiem" Albrechta Dürera (1506), w którym mały Jan Chrzciciel podaje Marii bukiecik konwalii, symbol zbawienia świata. Konwalie stanowią tu analogię do Biblii, którą przytrzymuje Maria drugą dłonią, a w której znajduje się zapowiedź nadejścia zbawiciela.
Nota bene patrząc na ten obraz przypominają mi się strofy z bajki biskupa warmińskiego Ignacego Krasickiego "Ptaszki w klatce":
„Czegóż
płaczesz? - staremu mówił czyżyk młody -
Masz
teraz lepsze w klatce niż w polu wygody”.
„Tyś
w niej zrodzon - rzekł stary - przeto ci wybaczę;
Jam
był wolny, dziś w klatce - i dlatego płaczę”.
[Czyżyk, podobnie jak szczygieł, był chętnie hodowany dla jego głosu. Szczygieł był postrzegany jako atrybut małego Jezusa]A propos symboliki lilii. W zbiorach olsztyńskiego muzeum znajduje się wizerunek młodej damy, której towarzyszy nagie dziecko w wieńcu laurowym.
![]() |
Nieznany malarz z dawnych Prus Wschodnich, Portret kobiety z dzieckiem Zbiory Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz